Mój komputer ostatnio miał duże problemy ze sobą i dziś ostatecznie się zbuntował. Nawet włączyć się nie chce...Jakby powiedział mój trener "buntownik z wyboru", a ja mam go gdzieś. Owszem, mam do dyspozycji dwa laptopy, ale to na moim mam wszystko zapisałam. Nawet wczoraj do późna siedziałam i dla was notkę pisałam, ale jak wspomniałam mój laptop wywiesił białą flagę. Dopóki się z nim nie dogadam, a bardzo możliwe, że mój pan informatyk będzie musiał mi pomóc, nie będzie nowego posta.
Przy okazji dziękuję za 1000 wejść! Jesteście wspaniali!
Super piszesz, właśnie przeczytałem wszystkie notki i jest na co czekać :) Wciąga strasznie. Czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńCzekam, mam nadzieję, że przestanie się buntować ten twój komputer.
OdpowiedzUsuńPostanowiłam, że tutaj napiszę opinię o ostatniej notce. Cieszę się, że trafiłam na kolejny blog o Minato i Kushinie :) Do Yondaime mam niesamowitą słabość i jest to bezwarunkowo i nieodwołalnie mój ulubiony bohater z "Naruto". I tu nispodzianka, Minaś ma siostrę. Jest energiczna zupełnie jak nasza Kushi.
OdpowiedzUsuńNotka była świetna, ale końcówka mnie lekko rozczarowała. Sądziłam, że Uzumaki pójdzie do jego pokoju i coś się wydarzy. A tu bum, Kushi rozpacza, że będzie musiała wracać do domu.
Przy okazji zapraszam Cię do mnie, gdzie spotkasz oczywiście Minato. mrok-nocy.blogspot.com